Pazur ekstrawagancji, czyli moda na kapelusze

Tworząc kapelusz na zamówienie Ruta stara się także dowiedzieć czegoś na temat samej klientki. “Nie chodzi jedynie o wygląd zewnętrzny, ważny jest także charakter osoby” - podkreśla modystka. Kapelusze bowiem, jak mało która część garderoby, dają nam okazję do wyrażenia swojej osobowości.

To właśnie potrzebą dania wyrazu własnej indywidualności tłumaczy Ruta powracającą obecnie modę na kapelusze. “Myślę, że jest to kwestia unifikacji pozostałej części garderoby. Biegamy zazwyczaj w t-shircie i jeansach, potrzebujemy więc czegoś, co nas wyróżni z tłumu” - wyjaśnia, burząc jednocześnie stereotyp, że kapelusz pasuje tylko do eleganckiej garderoby. “Bzdura! Ubierając się od stóp do głów ‘elegancko’ możemy wpaść w pułapkę wyglądu ‘własnej ciotki’. - ostrzega. - “Będzie sztywno, nudno i staro".

To materiał nadaje kapeluszowi charakter: “Może być delikatny, miękki i przezroczysty lub mięsisty, welurowy i ciężki”. Od materiału zależy także w dużej mierze, ile pracy dany model będzie wymagał. “Zazwyczaj przy kapeluszu codziennym pracuje się kilka godzin, natomiast wykonanie nakrycia głowy na specjalne okazje potrafi zająć nawet kilka dni”. Dużo pracy wymagają na przykład kapelusze i toczki ze szlachetnego filcu, w przypadku których, jak tłumaczy Ruta, “odpowiednio przygotowany materiał naciąga się na specjalną formę i po wysuszeniu i wyprasowaniu ozdabia w zależności od modelu lub indywidualnych potrzeb klientki”. Również nakrycia głowy wykonane ze słomek, żakardów i innych materiałów ozdobnych są bardzo pracochłonne, ponieważ zazwyczaj wykonuje się je w całości ręcznie.

Od materiału zależy także zalecany sposób przechowywania kapelusza. “Słomek nie można przesuszać” - podkreśla Ruta. - “nie przechowujemy ich też w foliowych torbach, powinny ‘mieszkać’ w pudełkach, a jesienią i zimą warto od czasu do czasu powiesić je w łazience, kiedy bierzemy gorącą kąpiel - będzie to dla nich szansa na nawilżenie”.