Śliniaki

Życia bez śliniaka na pewno nie potrafi sobie wyobrazić żadna świeżo upieczona mama. Ta część odzieży o niezbyt eleganckiej nazwie i małym rozmiarze wręcz ratuje im życie – jako że niemowlęta a także, potrafiące już siedzieć w swoim krzesełku do karmienia, małe dzieci wszystkiego dopiero się uczą, nie zawsze wychodzi im właściwe umieszczenie spożywanego pokarmu w ustach, albo to, podawane przez mamusię, nie smakuje albo dosłownie mówiąc, czasami coś się uleje. Dlatego śliniak przychodzi z pomocą, ratując mamy od nieustannego prania a dzieci od koszmaru przebierania ubranek – śpiochów, kaftaników i bluzek. Śliniaki mają półokrągły kształt z zapięciem na szyję, a wykonane są z bawełny i najczęściej podszyte ceratką, co zapobiega zmoczeniu ubranka, gdy wyleje się na niego np. mleko, przygotowane z mleka w proszku i, przegotowanej w czajniku, wody. Śliniaki mają także zwykle ciekawe i interesujące dzieci, nadruki, żeby przyciągnąć do jedzenia, zwłaszcza niejadki. Ten od C&A na przykład, jest różowy i przedstawia Prosiaczka i Kubusia Puchatka, który, jak wiadomo, uwielbia miód, zatem idealnie nadaje się do zachęty do jedzenia.